Praca w Scherpenhuizen
Jak znalazłeś pracę w Scherpenhuizen?
Znajomy z mojego rodzinnego miasta w Rumunii skontaktował mnie z osobą pracującą tutaj. Porozmawialiśmy i postanowiłem spróbować. Przyjechałem tu z żoną i wszystko się dobrze ułożyło.
Jakie było Twoje pierwsze stanowisko i jak rozwijała się Twoja kariera?
Zacząłem pracę na linii produkcyjnej. Po tygodniu kierownik zespołu zauważył, jak pracuję, i zaproponował mi stanowisko operatora. Zgodziłem się i w ciągu dwóch tygodni objąłem tę funkcję. Od tego czasu nieustannie się rozwijam i teraz znają mnie nawet zastępcy dyrektora.
Jak wygląda Twój typowy dzień pracy?
Zazwyczaj zaczynam wcześniej niż główna zmiana produkcyjna, aby przygotować linię i wszystko ogarnąć. Mój zespół zna swoje zadania i ściśle ze sobą współpracujemy. Pozostaję z nimi na linii, aby rozwiązywać wszelkie problemy. Na początku było to stresujące, ale teraz dobrze znam maszyny i potrafię radzić sobie z wszelkimi problemami przy wsparciu kolegów.
Czy członkowie Twojej rodziny pracują z Tobą?
Mój brat pracuje ze mną, ale moja żona pracuje na linii produkcyjnej. Próbowała być operatorem, ale to nie było dla niej — być może zbyt stresujące.
Co Twoim zdaniem jest ważne, aby odnieść sukces w tej pracy?
Nie chodzi o specjalne umiejętności — chodzi o dobrą etykę pracy i organizację. Praca nie jest zbyt ciężka ani nie jest tu zbyt zimno; ludzie potrzebują tylko odpowiedniego nastawienia.

Jestem tu szczęśliwy. Rozwinąłem się zawodowo, pracuję z dobrymi ludźmi, a moja rodzina jest tu ze mną. Zachęcałbym innych, aby korzystali z okazji i nie bali się wyzwań – warto.


Doświadczenia z SBA
Jakie było Twoje pierwsze wrażenie na temat SBA?
Bardzo pozytywne. Od samego początku komunikacja była jasna. Livia, rekruterka z Rumunii, pomogła nam w przygotowaniu się do testów z języka angielskiego i zorganizowaniu podróży. Po przyjeździe kierowca i pracownicy biura powitali nas serdecznie i wyjaśnili wszystko krok po kroku.
A Twoi koordynatorzy w biurze w Holandii?
Pracuję głównie z Madaliną, a czasami z Marzeną. Komunikacja z obiema jest dobra i zawsze otrzymuję pomoc, kiedy jej potrzebuję. Nawet jeśli jedna z nich nie odpowiada, druga to robi.
Czy poleciłbyś SBA innym?
Oczywiście. Poleciłem już tę agencję znajomym z Rumunii – teraz pracują tutaj i są zadowoleni. Uważam, że SBA jest lepsza niż wiele innych agencji, z którymi miałem do czynienia.
Jakieś ostatnie uwagi?
Jestem tu szczęśliwy. Rozwinąłem się zawodowo, pracuję z dobrymi ludźmi, a moja rodzina jest tu ze mną. Zachęcałbym innych, aby korzystali z okazji i nie bali się wyzwań – warto.